Moonshine, dawniej cichy, domowy trunek z Appalachów, wciąż istnieje. W rzeczywistości to teraz jest legalne. „Biała błyskawica”, jak to się nazywa, była kiedyś nielegalną i zakazaną substancją przez Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej i Materiałów Wybuchowych, ale teraz jest dopuszczona do sprzedaży i regulowana przez rząd federalny USA w niektórych stanach.
Pierwsza legalna destylarnia bimbru w Tennessee otworzyła swoje podwoje w 2010 roku, a kolejne w Alabamie, Georgii, Kentucky, Alabamie, Georgii i Południowej Karolinie.
Według niektórych szacunków w Stanach Zjednoczonych działa ponad milion nielegalnych destylatorów bimbru, co sprawia, że produkcja klarownego naparu o dużej mocy jest obecnie bardziej rozpowszechniona i rozpowszechniona niż kiedykolwiek w historii. I jest potencjalnie bardzo niebezpieczne do robienia w domu ze względu na jego składniki, produkty uboczne i łatwopalność.
Co to jest bimber?
Bimber, znany również jako „hooch” lub „homebrew”, jest wytwarzany przez fermentację źródła cukru w celu wytworzenia etanolu. Tradycyjnie bimber wytwarzany jest z zacieru kukurydzy i cukru. Alkohol jest oddzielany od zacieru w procesie destylacji.
Jedną wielką różnicą między bimberem a innymi alkoholami, takimi jak whisky czy bourbon, jest to, że bimber się nie starzeje. Rezultatem jest destylowany spirytus, który zawiera wysoki procent alkoholu, wielokrotnie większy niż 100 procent (50%), jak biała whisky.
Moonshine może przywoływać stereotypowe obrazy „wiejskich ludów” destylujących i transportujących swoje mocne naczynia w dzbankach oznaczonych „XXX” w środku nocy, aby uniknąć wykrycia.
To, co się zmieniło, to to, że teraz, w epoce nowożytnej, możliwość kupowania przez Internet produkowanych komercyjnie, całkowicie miedzianych destylatorów bimbru usunęła pewne niebezpieczeństwo z procesu destylacji bimbru. Mimo tej poprawy nie oznacza to, że cały bimber jest bezpieczny do picia. Dużo bimbru nadal warzy się w destylatorach wykonanych z części chłodnic samochodowych i innych niebezpiecznych materiałów.
Wpływ bimbru
Moonshine był kiedyś ważnym aspektem finansowym gospodarki Appalachów, zapewniając źródło dochodu w czasach złych gospodarczo i na obszarach, gdzie szerzyła się bieda.
Jak każde dobro produkowane w USA, bimber przeżywał swoje szczyty i doliny w łańcuchu podaży i popytu. Moonshine doświadczyło głębokiego zastoju, gdy Stany Zjednoczone odnotowały wzrost cen cukru, począwszy od lat pięćdziesiątych. Duch wydawał się zanikać tradycją, gdy Stany Zjednoczone doświadczyły wzrostu użycia marihuany i stosowania leków przeciwbólowych na receptę podczas epidemii poziomów w regionie.
Wydaje się, że w ostatnich latach bimber odrodził się. Teraz, wraz z tendencją do wyższych cen w sklepach monopolowych, zwłaszcza w przypadku alkoholi importowanych, bimber ponownie znalazł się w centrum uwagi.
W 2010 roku dochodzenie BBC w sprawie bimbru w Stanach Zjednoczonych wykazało, że aż milion Amerykanów łamało prawo, wytwarzając bimber. W tym samym roku Tennessee zaczął sprzedawać legalne bimbery w dużych sklepach, takich jak Walmart i Sam's Club.
W Internecie kilka stron internetowych oferuje na sprzedaż fotosy wykonane z całej miedzi, od osobistych modeli o pojemności 1 galonów po stroje komercyjne o pojemności 220 galonów. Ich ceny wahają się od 150 do 11 000 USD i gdziekolwiek pomiędzy. Jeden sprzedawca twierdził, że popyt na jego miedziane destylatory podwoił się w ostatnich latach i że wysyłał destylatory do każdego stanu w USA.
Potencjalne zagrożenia
Nielegalny bimber pozostaje niebezpieczny, ponieważ w większości jest warzony w prowizorycznych destylatorach. Może być niebezpieczny na dwóch poziomach, zarówno podczas procesu destylacji, jak i podczas jego spożywania.
Proces destylacji
Sam proces destylacji wytwarza opary alkoholu, które są wysoce łatwopalne. Łatwopalne opary są jednym z głównych powodów, dla których fotosy bimbru prawie zawsze znajdują się na zewnątrz, chociaż ułatwia to wykrycie przez organy ścigania. Zagrożenie wybuchem pary jest zbyt duże, jeśli jest zamknięte w środku.
Jeśli chodzi o konsumpcję płynu, jeśli produkt końcowy ma ponad 100 dowód, sam bimber jest również wyjątkowo łatwopalny i może być bardzo niebezpieczny.
Konsumpcja
Podczas gdy łatwopalność procesu destylacji i samego produktu jest niebezpieczna, więcej osób zmarło z wypicia bimbru niż z powodu eksplozji destylatorów z powodu toksyn w naparze. Chociaż wiele działających obecnie destylatorów to odmiany wykonane w całości z miedzi, wciąż istnieje wiele starych, ręcznie robionych destylatorów.
Stare destylatory wykorzystują w procesie destylacji chłodnice samochodowe i często zawierają lut ołowiowy, który może zanieczyścić bimber. Stare grzejniki mogły również zawierać resztki produktów glikolowych przeciw zamarzaniu, które również mogą dodawać toksyny do naparu.
W większych partiach bimbru destylowanego może również wystąpić skażenie metanolem. Ponieważ metanol paruje w niższej temperaturze niż alkohol, pierwsza ciecz wytworzona w procesie destylacji może zawierać metanol. Im większa partia, tym więcej metanolu. Większość dzisiejszych producentów bimbru wie, jak wylewać te pierwsze krople z kondensatora, znanego również jako wstęp, ale nie wszyscy wiedzą lub robią to.
Metanol jest bardzo trujący i może powodować ślepotę, a nawet śmierć
W badaniu z 2004 r. dr Christopher Holstege, lekarz z Systemu Opieki Zdrowotnej Uniwersytetu Wirginii, przetestował 48 próbek bimbru uzyskanych przez organy ścigania z różnych aparatów fotograficznych. Lekarz znalazł zanieczyszczenie ołowiem w 43 próbkach.
Jak sprawdzić czystość?
Folklor mówi nam, że jednym ze sposobów sprawdzenia czystości bimbru jest wlanie go do metalowej łyżki i podpalenie. Jeśli pali się niebieskim płomieniem, jest bezpieczny, ale jeśli pali się żółtym lub czerwonym płomieniem, zawiera ołów, co skłania do starego powiedzenia: „Ołów pali się na czerwono i czyni cię martwym”.
Ale metoda wypalania łyżką nie jest całkowicie niezawodna. Ten test nie wykrywa innych toksyn, które mogą znajdować się w naparze, takich jak metanol, który płonie jasnoniebieskim płomieniem, który jest trudny do zauważenia.
Przy milionach galonów bimbru produkowanych każdego roku w Stanach Zjednoczonych są szanse, że część z nich zostanie skażona. Urzędnicy służby zdrowia obawiają się, że toksyczność bimbru u chorych pacjentów może zostać przeoczona, ponieważ większość świadczeniodawców uważa to za tradycję przeszłości.
Historia bimbru
O ile historycy mogą stwierdzić, warzenie alkoholu istnieje od początków ludzkości. Uważa się, że Moonshine został wprowadzony w południowym regionie Appalachów w USA przez szkocko-irlandzkich imigrantów pod koniec XVIII wieku.
Według antropologów Appalachów, szkocko-irlandzcy imigranci, którzy wyemigrowali do regionu pod koniec XVIII i na początku XIX wieku, przywieźli ze sobą tradycję domowego warzenia piwa i przepis na bimber o dużej mocy.
„Termin pochodzi z faktu, że robi się to w nocy, aby ludzie nie widzieli dymu z destylarni. Dlatego można go ukryć przed policją lub spragnionymi sąsiadami” – mówi Jason Sumich z Wydziału Antropologii Appalachian State University .
Moonshine był pierwotnie pakowany w gliniane dzbanki, a później w słoje z kamienia. Stare gliniane słoje były często oznaczone z boku „XXX”. Podobno każdy „X” oznaczał, ile razy napar przeszedł proces destylacji.