Dlaczego niektórzy ludzie zawstydzają innych za zarażenie COVID-19

Nadzór moralny, krytykowanie i zawstydzanie COVID-19 jest teraz powszechne, szczególnie w mediach społecznościowych. W rzeczywistości prawdopodobnie nie musisz długo przewijać swojego kanału, zanim zobaczysz tyrady o ludziach, którzy organizują duże zgromadzenia lub znikają z masek w niektórych sklepach.

Nawet pracownicy służby zdrowia są zawstydzeni za wszystko, od wejścia do sklepu spożywczego podczas noszenia fartuchów po zwolnienie z pracy, gdy są chore. Jedno z raportów wskazuje, że pracownicy służby zdrowia cierpią z powodu zawstydzania objawów za dzwonienie, gdy mają objawy infekcji dróg oddechowych, ponieważ system opieki zdrowotnej nie ma personelu, który mógłby wypełnić luki, gdy ludzie zachorują.

Ale być może najbardziej niepokojącą formą zawstydzania jest potencjalna krytyka, jaką ludzie otrzymują, gdy otrzymują diagnozę COVID-19. Inni mogą zakładać, że osoba z diagnozą koronawirusa musiała w jakiś sposób złamać „zasady” – że wyraźnie nie dba o dystans społeczny lub nie troszczy się o zdrowie i bezpieczeństwo innych.

Co gorsza, ludzie przywiązują do nich piętno, postrzegając je jako brudne lub niebezpieczne, nawet długo po tym, jak wyzdrowieją. Z tego powodu niektóre osoby, u których zdiagnozowano COVID-19, zaczynają ukrywać swoją diagnozę lub opóźniać testy, co jest niefortunnym i niebezpiecznym trendem z wieloma negatywnymi konsekwencjami. wrócić do normalności.

Więc dokąd stąd pójdziemy? Dowiedz się więcej o głównych przyczynach zawstydzania innych, abyśmy wszyscy mogli przyczynić się do powstrzymania rozprzestrzeniania się COVID-19, jednocześnie wspierając i szanując innych.

Dlaczego ludzie zawstydzają innych

Przeżycie pandemii podniosło stawkę dla wszystkich. Ludzie czują się zdezorientowani, niespokojni i przestraszeni, więc każda drobna decyzja podejmowana przez innych jest często analizowana i krytykowana.

Ale co sprawia, że ​​ludzie posuwają się o krok dalej i zawstydzają innych, zwłaszcza gdy są najbardziej bezbronni? Oto bliższe spojrzenie na niektóre motywujące czynniki, dlaczego ludzie mogą zawstydzać innych za zdiagnozowanie COVID-19.

To naturalny instynkt

Wierzcie lub nie, skarcenie innych ludzi lub zawstydzanie ich za diagnozę COVID-19 jest naturalną reakcją. Nic dziwnego, że ludzie martwią się o swoje bezpieczeństwo i bezpieczeństwo swoich bliskich. Kiedy ktoś zostanie zdiagnozowany z koronawirusem, może go zawstydzić z głęboko zakorzenionego strachu przed tym, co może oznaczać ta nowa diagnoza.

W rzeczywistości jest całkowicie naturalne – i nieco oczyszczające – pisać gniewny post w Internecie, gdy ludzie czują się tak poza kontrolą i bezradni. Czuje się też trochę bezpiecznie, ponieważ nie ryzykują osobistej konfrontacji.

Problem w tym, że zawstydzanie nie działa. W rzeczywistości im więcej energii ludzie wkładają w zawstydzanie innych, aby znaleźć poczucie kontroli nad sytuacją, w której nie ma kontroli, tym bardziej może to być szkodliwe. Zawstydzanie innych prawdopodobnie wywołuje więcej niepokoju, zamiast łagodzić je, jak się spodziewali.

Motywuje ich FOMO

FOMO, czyli strach przed utratą, jest ogromnym powodem, dla którego ludzie mogą zawstydzać innych, zwłaszcza jeśli pilnie przebywają w domu, noszą maskę i przestrzegają zasad bezpieczeństwa. Tymczasem widzą, jak inni w mediach społecznościowych wyjeżdżają na wakacje, uczestniczą w dużych zgromadzeniach i łamią inne protokoły bezpieczeństwa, co powoduje wzrost ich frustracji.

Dostają w głowie ten obraz, że wszyscy oprócz nich urządzają przyjęcie; i bardzo trudno nie wybuchnąć, zwłaszcza jeśli u jednej z tych osób zdiagnozowano COVID-19.

Pamiętaj jednak, że zawstydzanie innej osoby nie jest odpowiednią reakcją na taką potencjalnie niebezpieczną chorobę, niezależnie od tego, jak wiele FOMO doświadcza dana osoba.

W rzeczywistości strach przed zawstydzeniem skłonił wiele osób do ukrywania swoich działań towarzyskich i do powstrzymywania się od zamieszczania ich w Internecie. Na przykład ankieta przeprowadzona przez Evite we współpracy z OnePoll wykazała, że ​​54% ludzi zachowuje tajemnicę towarzyską.

Czują się jak ekspert

Wiele osób uważa, że ​​ich obowiązkiem jest korygowanie i edukowanie innych, zwłaszcza w odniesieniu do koronawirusa. W końcu są przekonani, że najnowsze informacje, które znaleźli w mediach społecznościowych, są najwyższym autorytetem i muszą korygować każdego, kto nie zgadza się z ich przekonaniami.

Ale według ekspertów od pandemii, takich jak sekretarz generalny ONZ António Guterres, w mediach społecznościowych jest wiele dezinformacji na temat COVID-19.

Według badań przeprowadzonych przez Pew Research Center około dwie trzecie Amerykanów wskazuje, że widziało wiadomości lub informacje, które wydają się całkowicie zmyślone.

W międzyczasie, zamiast nawiązywać kontakt z innymi i ustalać, czego przyjaciel lub członek rodziny może potrzebować, gdy wyzdrowieją z choroby, ludzie uciekają się do zawstydzania lub udostępniania zrzutów ekranu jako sposobu na osiągnięcie pożądanych rezultatów.

Takie zachowanie rzadko, jeśli w ogóle, jest skuteczne. Zamiast tego skuteczniejszą reakcją jest nawiązanie pełnego szacunku dialogu w celu promowania zmian.

Niektórzy ludzie mogą również być skłonni zawstydzać innych za noszenie maski lub nawet wykonanie testu na COVID – zwłaszcza jeśli czują, że liczby są nadmiernie zawyżone lub że bardziej pozytywne wyniki oznaczają większe ograniczenia ich wolności.

Brak im wrażliwości

Ludzie, którzy zawstydzają innych, często nie dostrzegają, jak ich zachowanie na nich wpływa. I niestety, na tę niezdolność do nawiązywania kontaktów z innymi na poziomie osobistym duży wpływ mają media społecznościowe. Na przykład ludziom zaskakująco łatwo jest powiedzieć pierwszą rzecz, jaka przychodzi im do głowy, gdy siedzą za ekranem komputera.

Ale problem z tą reakcją w stylu fotela polega na tym, że nie widzą mimiki innych ludzi, co może uniemożliwić im kontynuowanie swojej tyrady.

Media społecznościowe rzadko są idealnym narzędziem do interakcji z ludźmi na głębokie i bardzo osobiste tematy. Często brak wrażliwości, który ludzie demonstrują w Internecie, kończy się zranieniem ludzi w tym procesie – nawet bliskich członków rodziny lub przyjaciół.

Ludzie słyszą terminy w mediach lub od przywódców politycznych, takie jak „super rozprzestrzeniający”, „podejrzany o COVID” i „chiński wirus”, a następnie powtarzają je w swoich postach w mediach społecznościowych. Tego typu etykiety w końcu zawstydzają ludzi i tworzą piętno na długo przed zdiagnozowaniem COVID-19. Następnie, kiedy zarażają się wirusem, boją się, że ludzie powiedzą o nich to samo.

Konsekwencje zawstydzania

Kiedy u ludzi zdiagnozowano COVID-19, naturalne jest zarówno strach, jak i niepokój o to, co diagnoza będzie dla nich oznaczać. Mogą się martwić, jeśli doświadczą niektórych niefortunnych skutków ubocznych i powikłań, które może spowodować choroba. Ale mogą też zmagać się z innymi lękami, takimi jak strach przed zawstydzeniem, odrzuceniem lub ostracyzmem z powodu zarażenia wirusem.

W rezultacie lekarze odkrywają, że wiele osób utrzymuje swoją diagnozę w tajemnicy, bojąc się, jak inni zareagują lub potraktują ich. że zrobili coś złego. A to piętno i dyskryminacja – zwłaszcza gdy są chore – mogą być druzgocące.

W rzeczywistości zawstydzanie ludzi z powodu diagnozy koronawirusa może utrudniać wysiłki mające na celu zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się, a także wpływać na leczenie zakażonych osób.

Jeśli ludzie zbytnio się boją, co diagnoza COVID-19 może oznaczać dla nich i ich pracy, mogą opóźnić poddanie się testom. Mogą również nie otrzymać na czas leczenia, którego potrzebują, i mogą nie powiadomić innych, że również mogli zostać zarażeni.

Podobnie osoby, u których zdiagnozowano COVID-19, mogą zmagać się z poczuciem winy, zwłaszcza jeśli istnieje szansa, że ​​zaraziły również inne osoby. Mogą również doświadczyć wstydu z powodu swojej diagnozy, nawet jeśli nikt ich bezpośrednio nie zawstydził.

Słowo od Verywell

Każdy ma obowiązek zrobić swoją część, jeśli chodzi o ograniczenie rozprzestrzeniania się koronawirusa, co obejmuje noszenie maski, dystans społeczny, częste mycie rąk i dezynfekcję powierzchni narażonych na dotyk. Ale ludzie mają również obowiązek traktować swoich bliźnich z szacunkiem.

Zawstydzanie ludzi za diagnozę COVID-19 nikomu nie pomaga. W rzeczywistości zmusza ludzi do milczenia na temat swojej diagnozy, a kiedy tak się dzieje, koronawirus rozprzestrzenia się, leczenie jest opóźnione, a działania zapobiegawcze są utrudnione.

Zamiast obwiniać lub krytykować kogoś, zapytaj, jak możesz pomóc. Proponuj załatwianie sprawunków lub dostarczanie zapasów i jedzenia. Im lepiej traktujemy naszych bliźnich, tym większe prawdopodobieństwo, że przejdziemy przez tę pandemię silniejsi i lepsi niż kiedykolwiek.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave