Na pierwszy rzut oka możesz zapytać, dlaczego ktokolwiek miałby kiedykolwiek obwiniać ofiarę napaści seksualnej. Ale pomyśl o tym trochę więcej. Możesz odkryć, że zdarzały się sytuacje, w których ty również zrzucałeś odpowiedzialność na ofiarę, a nie na sprawcę. Niestety to powszechne zjawisko.
Jeśli padłeś ofiarą napaści na tle seksualnym, możesz nawet obwiniać siebie. Być może przekonałeś się, że jakoś zrobiłeś coś złego – lub że nie zrobiłeś wystarczająco dużo, aby to powstrzymać.
Ważne jest, aby zrozumieć naszą tendencję do obwiniania ofiary. Dowiedzenie się więcej o tym, dlaczego tak się dzieje, może pomóc ci nauczyć się rozpoznawać obwinianie ofiary, gdy to widzisz – i może pomóc ci przestać obwiniać innych lub siebie.
Co składa się na obwinianie ofiar?
Przykładami obwiniania ofiary mogą być:
- „Musiałeś wiedzieć, co się stanie, jeśli pójdziesz do jego mieszkania”.
- – Nie powinieneś był pić.
- – Musiałeś wysłać mieszane wiadomości.
- „Czy twoje drzwi były w ogóle zamknięte?”
- "Jak się ubrałeś?"
- „Jak bardzo próbowałeś to powstrzymać?”
- „Dlaczego nie zgłosiłeś się wcześniej?”
Oczywiście istnieje wiele sposobów, w jakie ludzie albo wprost obwiniają ofiary, albo subtelnie sugerują, że musieli sprowokować drapieżnika (lub nie starali się wystarczająco mocno, aby to powstrzymać).
Obwinianie ofiar jest często widywane na salach sądowych, gdzie obrońcy upierają się, że ofiary są winne. Ofiary często są również obwiniane w mediach.
Dlaczego tak się dzieje
Obwinianie ofiary ma miejsce za każdym razem, gdy ktoś mówi lub sugeruje, że napaść na tle seksualnym była winą ofiary. Czasami ludzie robią to, aby poczuć się lepiej.
Czują się bezpieczniej, jeśli potrafią sobie wyobrazić, że ofiary zrobiły coś złego. Następnie przekonują samych siebie, że mogą być w stanie się zabezpieczyć, aby nie stać się ofiarą lub że ich bliscy są również mniej narażeni na ofiary.
Widzimy, że dotyczy to również innych przestępstw, nie tylko napaści na tle seksualnym. Na przykład, jeśli ktoś włamał się do domu sąsiada, możesz poczuć się lepiej, jeśli dowiesz się, że drzwi garażu zostały otwarte lub że spotykają się z niezbyt dobrymi ludźmi. Może to pomóc ci nadal wierzyć, że świat jest bezpieczny i prawdopodobnie nie staniesz się ofiarą przypadkowego przestępstwa.
Studium o winie
Istnieje klasyczny eksperyment psychologiczny z 1966 roku, który wyjaśnia obwinianie ofiar. W dużym badaniu kobiety zostały poproszone o obserwowanie, jak inna kobieta otrzymuje bolesne wstrząsy elektryczne. Kobieta była naprawdę aktorką i właściwie nie była zszokowana. Ale uczestnikom powiedziano, że była zszokowana, gdy tylko źle odpowiedziała na test zapamiętywania.
Początkowo uczestnicy byli zdenerwowani, gdy byli świadkami cierpienia ofiary. Następnie niektórym uczestnikom zaoferowano szansę pomocy ofierze, głosując za powstrzymaniem wstrząsów, gdy otrzymała błędne odpowiedzi. Zamiast tego mogliby zrekompensować jej pieniądze jako nagrodę za prawidłowe odpowiedzi.
Druga grupa uczestników nie miała takiej możliwości. Zamiast tego musieli siedzieć i patrzeć, jak ofiara jest zszokowana bez możliwości naprawienia sytuacji.
Następnie wszyscy uczestnicy zostali poproszeni o podzielenie się opinią na temat ofiary. Rezultaty były uderzające: grupa, która przyznała jej nagrodę, postrzegała ofiarę jako dobrą osobę, podczas gdy ci, którzy byli zmuszeni do obserwowania rozwoju sytuacji, byli bardziej skłonni postrzegać ją jako złą osobę, która zasługiwała na szok.
Autorzy badania doszli do wniosku, że grupa, która nie mogła powstrzymać złych rzeczy, które przytrafiły się ofierze, odczuwała potrzebę postrzegania jej jako złej osoby, aby chronić swój pogląd, że świat jest sprawiedliwy i sprawiedliwy.
Gdyby mogli przekonać samych siebie, że jest złą osobą, jej cierpienie mniej by ich dotyczyło.
Obwinianie ofiary pomaga nam zachować pozytywny obraz świata. Wzmacnia przekonanie, że „złym ludziom przytrafiają się złe rzeczy”. Pomija fakt, że sprawcy są winni zadawania bólu i popełniania przestępstw.
I służy jako forma samoobrony. Kiedy ktoś może powiedzieć: „Nie jestem taki jak ta osoba, więc złe rzeczy mi się nie przytrafią”, nadal postrzega świat jako dobre miejsce.
Dlaczego ofiary obwiniają się
Ofiary czasami obwiniają siebie z tego samego powodu, dla którego inni obwiniają je; chcą wierzyć, że świat jest sprawiedliwy. Obwinianie siebie może również pod pewnymi względami pomóc im poczuć się bezpieczniej.
Czasami łatwiej jest przekonać samego siebie: „Jeśli ubiorę się konserwatywnie, to już mi się nie przydarzy”. Lub „Gdybym nie pił tyle, byłbym w stanie odeprzeć napastnika”.
Takie toksyczne obwinianie się jest jednak niezdrowe. I może to poważnie wpłynąć na samopoczucie jednostki.
Napaść seksualna nigdy nie jest winą ofiary. To zawsze wina sprawcy.
Dlaczego obwinianie ofiar jest niebezpieczne
Obwinianie ofiary utrudnia jej wystąpienie i zgłoszenie napaści. Na poziomie społecznym oznacza to, że zgłaszanych jest mniej przestępstw i ściganych jest mniej drapieżników.
Obwinianie ofiar wzmacnia również postawy drapieżników. Pozwala sprawcom uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny.
Obwinianie ofiar może prowadzić do zwiększonego i niepotrzebnego cierpienia ofiar. Mogą doświadczyć drwin, jednocześnie obserwując, jak ich drapieżcy unikają kary, zamiast uzyskać sprawiedliwość, na jaką zasługują.
Może to zwiększyć niepożądane emocje, takie jak wstyd i poczucie winy, ponieważ opóźnia ich uzdrowienie. Może to również zwiększyć ich toksyczne samoobwinianie.
Słowo od Verywell
Na szczęście obwinianie ofiar stało się bardziej widoczne w ostatnich latach, a niektóre sale sądowe i media zmieniają sposób, w jaki zwracają się do ofiar.
Ale przed tym jeszcze długa droga.
Jeśli przeżyłaś napaść na tle seksualnym, wiedz, że to, co ci się przydarzyło, nie jest twoją winą. Więc jeśli inni ludzie obwiniają ciebie, lub jeśli ty obwiniasz siebie, pomocne może być uzyskanie profesjonalnego wsparcia.
Skontaktuj się z terapeutą, terapeutą online lub grupą taką jak RAINN, która może zapewnić Ci wsparcie i wskazówki podczas powrotu do zdrowia.