Pielęgniarki intensywnej opieki doświadczają wypalenia w alarmującym tempie

Spisie treści:

Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Nowe badanie z American Journal of Critical Care to najnowsze badanie pokazujące ogromne wypalenie, jakie odczuwają pielęgniarki z powodu pandemii.
  • W badaniu 53,2% uczestników zgłosiło objawy lękowe, 39,5% zgłosiło objawy depresyjne, a 42,2% zgłosiło uczucie stresu.
  • Wiele pielęgniarek ma nadzieję, że ich systemy opieki zdrowotnej zaoferują wsparcie w radzeniu sobie ze skutkami pandemii.

Od kwietnia 2020 r. Sabena Dorman, RN, studentka pielęgniarstwa Walden University Master of Science in Nursing, pracuje jako pielęgniarka podróżująca w pięciu szpitalach w Nowym Jorku, głównie na OIOM-ach COVID-19. Podróżujące pielęgniarki zazwyczaj spędzają dzień na orientacji w nowym miejscu, ale pandemia oznaczała, że ​​nie miała innego wyboru, jak tylko zacząć działać.

W szczytowym momencie w Nowym Jorku Dorman regularnie miał co najmniej czterech pacjentów na raz, zamiast zwykłego jednego lub dwóch, i pracował od 12 do 13 godzin na raz. Często nie było czasu na przerwę na lunch, nie mówiąc już o pójście do łazienki. Po sześciu miesiącach pracy w nadgodzinach Dorman był wypalony i niespokojny przed każdą zmianą.

„Zamartwiałem się, który z pacjentów może umrzeć na COVID-19 każdego dnia, a to było niezwykle trudne” – mówi Dorman. „Pacjenci z koronawirusem są najbardziej krytycznymi pacjentami, którymi się kiedykolwiek zajmowałem, a jestem pielęgniarką od 16 lat”.

Dorman jest jedną z wielu pielęgniarek, które niestrudzenie pracowały wraz z innymi pracownikami służby zdrowia, aby opiekować się pacjentami podczas niszczącej i niepewnej pandemii. Ich niewyobrażalne ofiary wahały się od pracy na dłuższych zmianach po zarażenie się COVID-19. Psychiczne i fizyczne żniwo tego przerażającego doświadczenia od samego początku przenikało życie pielęgniarek. Teraz, po ponad roku, negatywne wyniki są jasne: pielęgniarki są w przytłaczającym stopniu wypalone.

Pielęgniarki są wypalone i wyczerpane

Ostatnie badanie z American Journal of Critical Care (AJCC) wykazała powszechność tych uczuć. Naukowcy przeprowadzili ankietę wśród 771 członków American Association of Critical-Care Nurses, aby określić skutki zróżnicowanego samopoczucia psychicznego i fizycznego oraz wsparcia w miejscu pracy.

Problemy ze zdrowiem psychicznym są powszechne wśród pielęgniarek intensywnej opieki, przy czym 53,2% uczestników zgłasza objawy lękowe, 39,5% zgłasza objawy depresji, a 42,2% zgłasza uczucie stresu.

Wypalenie zawodowe już przed pandemią było poważnym problemem dla pielęgniarek. W badaniu z lutego 2021 r. 31,5% pielęgniarek, które odeszły z obecnego zatrudnienia w 2017 r., zgłosiło to z powodu wypalenia. Czynniki, które przyczyniły się do tej decyzji, obejmowały pracę przez ponad 40 godzin tygodniowo, stresujące środowisko pracy i nieodpowiedni personel – wszystkie aspekty, które zaostrzyła pandemia.

Nawet gdy liczba przypadków COVID-19 spada w USA, pielęgniarki intensywnej opieki pozostają w centrum tego. „Ci z nas, którzy pracują na oddziale intensywnej opieki medycznej, nadal spotykają się z najbardziej chorymi pacjentami w historii i niestety nie będziemy mieli tylu historii sukcesu do zachwalania, po prostu dlatego, że wirus i jego następstwa pokonały nas w wielu przypadkach” – mówi Anne Dabrow Woods , DNP, RN, naczelna pielęgniarka Wolters Kluwer, Health Learning, Research & Practice oraz codzienny weekendowy pielęgniarka intensywnej opieki w dużym systemie opieki zdrowotnej w rejonie Filadelfii. „Trudna i smutna jest świadomość, że wielu naszych pacjentów już nigdy nie wróci do swoich rodzin i że nasze twarze będą ostatnimi, jakie zobaczą”.

Zastanawiając się nad mentalnymi żniwami swoich trwających doświadczeń podczas pandemii, Dabrow Woods skupia się na strachu, jaki odczuwała ona i tak wiele pielęgniarek, zwłaszcza w obliczu tak dużej niepewności.

„Strach, że zarazimy się i przyniesiemy to do naszych rodzin; strach przed brakiem wystarczających środków ochrony osobistej, zasobów lub przeszkolonego personelu oraz obawa, że ​​nie będziemy w stanie zrobić wystarczająco dużo, aby uratować życie potrzebującym. Jednak i tak byliśmy zmuszeni do tego dbać. Spojrzeliśmy w twarz z COVID-19 i powiedzieliśmy, że nie będziemy się zniechęcać, tak mocno i tak przerażająco, jak to było” – mówi Dabrow Woods. „Opieka jest częścią tego, kim jesteśmy jako pielęgniarki”.

Dalsze dowody wypalenia zawodowego pielęgniarek

AJCCOdkrycia odzwierciedlają poprzednie badania skoncentrowane na samopoczuciu pracowników służby zdrowia podczas pandemii. Badanie z lutego 2021 r. wykazało, że 22,8% pracowników służby zdrowia w USA miało prawdopodobne PTSD.

Badanie przeprowadzone w grudniu 2020 r. na 1119 pracownikach służby zdrowia wykazało żniwo w zakresie zdrowia psychicznego pandemii w okresie od czerwca do września 2020 r. Spośród wszystkich pracowników służby zdrowia 93% uczestników zgłosiło uczucie stresu. Pielęgniarki częściej niż inni pracownicy służby zdrowia zgłaszali uczucie zmęczenia (67% do 63%) i brak odpowiedniego wsparcia emocjonalnego (45% do 39%). Spośród 245 ankietowanych pielęgniarek 40,82% pracowało bezpośrednio z pacjentami z COVID-19, a kolejne 48,57% miało ryzyko narażenia.

Brook, RN w sali operacyjnej centrum urazowego poziomu 1, była w ciąży, kiedy wybuchła pandemia. „Stres i strach zdecydowanie odegrały ogromną rolę w moim zdrowiu psychicznym, szczególnie na początku pandemii, kiedy było tak wiele niewiadomych” – mówi Brook, która zdecydowała się być identyfikowana tylko po imieniu. „Mój lęk był wysoki, ponieważ martwiłem się nie tylko o własne zdrowie, ale także o zdrowie mojego nienarodzonego dziecka. Na szczęście pracuję w szpitalu, który wykonał świetną robotę, opiekując się mną podczas ciąży”.

Po porodzie w czerwcu 2020 r. – gdy wirus stał się lepiej znany – poziom strachu i stresu Brooka zaczął spadać. Fizycznie jest jednak wyczerpana – tylko częściowo po urodzeniu się noworodka. Praca pozostaje jej głównym źródłem zmęczenia, zwłaszcza, że ​​wiele pielęgniarek odeszło. „Za wypełnienie tych dziur odpowiada pozostały personel. Nasza liczba przypadków chirurgicznych jest teraz dość zajęta, więc niektórzy pracownicy są na zabiegach przez ponad 12 godzin, co może być wyczerpujące zarówno psychicznie, jak i fizycznie, zwłaszcza podczas pracy przez wiele dni z rzędu”.

Uczestnicy AJCC W badaniu wzięło udział 92,2% kobiet i 83,4% rasy białej nielatynoskiej. Jednak pracownicy opieki zdrowotnej o kolorze skóry doświadczyli więcej infekcji COVID-19 niż ich biali odpowiednicy. Przegląd przeprowadzony w październiku 2020 r. przez Centers for Disease Control wykazał, że czarny personel szpitalny stanowił 52% hospitalizacji między 1 marca a 31 maja 2020 r., w porównaniu z 27,4% nie-latynoskiego personelu białego szpitala.

Według raportu National Nurses United z września 2020 r. 24,1% amerykańskich pielęgniarek to osoby kolorowe. Jednak 58,2% z 213 zarejestrowanych pielęgniarek, które zmarły na COVID-19 przed 16 września 2020 r., to osoby o kolorze skóry, co jest znacznie nieproporcjonalną liczbą. Na przykład filipińskie pielęgniarki stanowią tylko 4% pielęgniarek dyplomowanych, ale do tego momentu przyczyniły się do 31,5% zgonów. Dla porównania, 75,9% pielęgniarek dyplomowanych to osoby rasy białej, ale odpowiadają za 39,4% tych zgonów.

Sabena Dorman, RN

Martwiłem się, który z pacjentów może umrzeć na COVID-19 każdego dnia, a to było niezwykle trudne.

- Sabena Dorman, RN

Dr Alvin Cantero, DNP, FNP, absolwent studiów doktoranckich na Uniwersytecie Walden i programów magisterskich w zakresie pielęgniarstwa oraz dyrektor generalny Alvin Clinica Familiar, kliniki pilnej opieki w Houston, wcześniej pracował jako lekarz podczas epidemii takich jak gorączka denga i cholera w jego rodzinnym kraju na Kubie. „Chociaż nic nie może się równać z nową pandemią koronawirusa, moje wcześniejsze doświadczenia pomogły mi psychicznie i fizycznie przygotować się do stawienia czoła obecnej pandemii” – mówi.

Podczas pandemii Cantero przyjmowało codziennie od 65 do 80 pacjentów podczas 12-16-godzinnych zmian, w tym w weekendy. Czuje się silny fizycznie, ale psychicznie napięty. „Wyczerpuje również świadomość, że słaba percepcja ryzyka tej pandemii kosztowała tak wiele istnień ludzkich, które potencjalnie można było uratować” – mówi. Cantero przypisuje długie godziny pracy, zwiększone obciążenie pracą i frustrację spowodowaną wypaleniem i zaburzeniami stresu pourazowego u pracowników służby zdrowia.

Jak wyjaśnia pielęgniarka pediatryczna na OIOM-ie COVID-19 z Idaho: „Nocne zmiany mogą być dla mnie trudne fizycznie. Oczywiście wpływa to na mój sen, co może dość łatwo wpłynąć na nastrój, metabolizm i odporność.

Czynniki te mogą nie tylko zaszkodzić pracownikom, ale także stworzyć potencjalnie niebezpieczne sytuacje. „W najgorszych przypadkach wypaleni dostawcy mogą być bardziej skłonni do popełniania błędów, co może negatywnie wpłynąć na pacjentów”, mówi Cantero. AJCC Badanie podkreśliło to ryzyko, a naukowcy odkryli, że pielęgniarki zgłaszające zły stan zdrowia fizycznego lub psychicznego były znacznie bardziej narażone na błędy medyczne.

Dabrow Woods zgadza się: „Pielęgniarki muszą zdać sobie sprawę, że nie możemy troszczyć się o innych, jeśli najpierw nie dbamy o siebie”.

Niektóre kroki, które pielęgniarki mają nadzieję, zostaną podjęte, aby im pomóc

Podejmowanie kroków w celu zapobiegania wypaleniu nie było zbyt wykonalne dla pielęgniarek poruszających się na długich zmianach i większej liczby pacjentów.

Podczas gdy pielęgniarki mogą zacząć mieć trochę czasu na zadbanie o siebie, jak to ma miejsce w przypadku pracowników niebędących pracownikami służby zdrowia, mogą napotkać bariery, takie jak koszty i dostęp. Wśród pielęgniarek jest jasne nastawienie: potrzebują pomocy.

„Myślę, że pielęgniarki, które opiekują się i opiekują się pacjentami z COVID-19, powinny zostać sprawdzone i oferowane bezpłatne programy, aby mogły porozmawiać o tym, co robią” – mówi Brook.

Dabrow Woods chce, aby pracodawcy oferowali porady ekspertów przeszkolonych w zakresie katastrof, wypalenia i stresu pourazowego. „Wyniki pacjentów są zoptymalizowane, jeśli personel czuje się doceniony, ma odpowiednie zasoby, jest odpowiednio przeszkolony i czuje się bezpiecznie w swoim środowisku pracy – zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie” – mówi Dabrow Woods. „Systemy opieki zdrowotnej muszą wspierać odporność, inwestując w dobrostan swoich pracowników. Teraz jest to ważniejsze niż kiedykolwiek”.

Pielęgniarki mają nadzieję, że terapia jest jednym z wielu kroków podejmowanych w celu wsparcia ich i ich ciężkiej pracy. „Programy terapeutyczne są wspaniałe i cieszę się, że zdrowie psychiczne staje się coraz bardziej powszechne, ale ostatecznie pielęgniarki potrzebują miejsca do życia i jedzenia na stole, więc podwyżka, która faktycznie nadąża za kosztami życia byłbym najbardziej doceniony” – mówi pielęgniarka z Idaho, która jest rzecznikiem talentów w Incredible Health i poprosiła o zachowanie anonimowości.

Anne Dabrow Woods, DNP, RN

Spojrzeliśmy w twarz z COVID-19 i powiedzieliśmy, że nie będziemy się zniechęcać, tak mocno i tak przerażająco, jak to było.

- Anne Dabrow Woods, DNP, RN

Cantero ma nadzieję, że w miarę jak sprawy zwalniają się, pracownicy będą mogli robić dłuższe przerwy, aby „spędzić więcej czasu z członkami rodziny i uzyskać odpowiedni odpoczynek po wszystkim, co przeżyli w ciągu ostatniego roku plus”, mówi. Podobnie jak Cantero, ponad dwie trzecie uczestników AJCC badanie wykazało, że ich dni pracy były dłuższe niż 12 godzin.

Jeśli chodzi o to, jak zwykli ludzie mogą okazywać swoje wsparcie, Brook zaleca, aby zapytać pielęgniarkę, jak się czują lub czują, aby pokazać, że zależy Ci na ich dobrym samopoczuciu.

Systemy medyczne muszą szybko i szybko zająć się problemem wypalenia zbiorowego, którego doświadczają pielęgniarki. „Brak zmian z biegiem czasu zmusi pielęgniarki do pójścia gdzie indziej, wcześniejszego przejścia na emeryturę lub całkowitego opuszczenia łóżka lub zawodu” – mówi Dorman. „Jednak nie wszystkie obiekty są takie same, więc nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi”.

Brook zgadza się z tym sentymentem: „Myślę, że ta pandemia na zawsze zmieniła pracowników służby zdrowia i służby zdrowia. Widziałem i słyszałem o kilku pielęgniarkach, które całkowicie opuściły opiekę zdrowotną i wybrały inne zawody, ponieważ są tak wypalone. Myślę, że jeszcze przez jakiś czas będziemy mieli do czynienia z niedoborem pielęgniarek we wszystkich specjalnościach”.

Co to oznacza dla ciebie

Pielęgniarki dały tak wiele, aby pomóc innym podczas pandemii, często na własny koszt. „Dla moich kolegów pielęgniarek i lekarzy jesteście bohaterami. Jednak bohaterowie też czasami potrzebują pomocy” – mówi Cantero. „Pamiętaj, aby prosić o pomoc lub wsparcie w dowolnym momencie, prawidłowo się odżywiaj, ćwicz, dużo odpoczywaj i skupiaj się na pozytywnych myślach, kiedy możesz”.

Wpływ koronawirusa na podstawowe zdrowie psychiczne pracowników