Według Sofoklesa król Edyp zabił ojca i uprawiał seks z matką. Jednak dopiero po latach Edyp dowiedział się, że popełnił ojcobójstwo i kazirodztwo – początkowo nie wiedząc, że jego ojciec był jego ojcem, a matka jego matką. Kiedy Edyp dowiedział się, co zrobił, wybił sobie oczy. Powód samooślepienia Edypa obejmował poczucie winy i był alegoryczny: początkowo był ślepy na okrutne czyny, które popełnił.
Starożytni Grecy prawdopodobnie nie mogli pojąć kogoś, kto oślepia się bez jakiegoś tragicznego powodu na skalę zbrodni Edypa. Jednak we współczesnym społeczeństwie kilka osób wykazuje problemy z „własnością” określonych części ciała i obsesyjnie pragnie niepełnosprawności. Osoby te cierpią na schorzenie zwane zaburzeniem tożsamości ciała (BIID) i często po latach cierpienia proszą o operację, która skutkuje amputacją, ślepotą, głuchotą lub paraplegią.
Jak możesz sobie wyobrazić, niewielu chirurgów chętnie ingeruje w narządy lub kończyny bez choroby. Jednak BIID jest złożonym problemem, a niektórzy eksperci opowiadają się za radykalnym zabiegiem chirurgicznym jako skutecznym leczeniem.
Zbadane BIID
Pod koniec XVIII wieku francuski chirurg został zmuszony do amputacji zdrowej kończyny mężczyzny. Po operacji mężczyzna wysłał chirurgowi zapłatę i list z podziękowaniami, twierdząc, że po operacji poczuł się lepiej.
W 2000 roku opinia publiczna dowiedziała się, że szkocki chirurg Robert Smith przeprowadził amputacje nóg dwóm pacjentom z pozornie normalnymi kończynami. Kiedy dyrektor generalny szpitala Smitha zorientował się, co zrobił Smith, Smithowi zabroniono wykonywania dalszych amputacji. Jednak w następstwie tych amputacji debata dotycząca zdrowej amputacji i innych pozornie „niepotrzebnych” i wyniszczających operacji nabrała rozpędu.
W 2015 roku 30-letnia kobieta o imieniu Jewel Shuping twierdziła, że kazała jej psychologowi wlać środek do czyszczenia rur do jej oczu, aby mogła zrealizować swoje trwające przez całe życie pragnienie bycia niewidomą. Aby być uczciwym, prawdziwość twierdzeń Shupinga jest kwestionowana; niemniej jednak relacje z tego wspomaganego zaślepienia ponownie podkreślają BIID.
Osoby z BIID skarżą się na uczucie „nadkompletności” i wyobcowania z części ciała, takiej jak oko lub kończyna. Te uczucia są obsesjami na całe życie, które powodują znaczne cierpienie psychiczne i traumę.
Nie jest jasne, co powoduje BIID. U niektórych osób problemy z tożsamością ciała lub własnością mogą być związane z definitywną patologią, taką jak guz mózgu. Jednak u większości osób z BIID etiologia lub przyczyna choroby pozostaje do wyjaśnienia.
Naukowcy badający BIID zaobserwowali zmiany w mózgu u osób z tą chorobą. W szczególności wydaje się, że zaangażowana jest kora ciemieniowa, kora przedruchowa i wyspa. Jednak nie jest jasne, czy te regiony mózgu prowadzą do BIID, czy też występują w konsekwencji BIID.
Leczenie BIID
Bez jasnego zrozumienia, co powoduje BIID, trudno jest leczyć tę chorobę. Leki przeciwdepresyjne i psychoterapia niewiele w tej chorobie robią. Co więcej, cięższe leki psychotropowe, takie jak leki przeciwpsychotyczne, nie były testowane w tej populacji pacjentów.
Co ciekawe, osoby z BIID, które pragną amputacji nóg, czują się lepiej po zabiegu i zgłaszają poprawę jakości życia. Warto zauważyć, że dwie osoby, na których Robert Smith, szkocki chirurg, przeprowadził operację, poczuły się po niej znacznie lepiej i żyły szczęśliwie z protezami.
Wiele osób z BIID praktykuje życie z niepełnosprawnością. Ci ludzie nazywani są „pretendentami”. Udając, że żyją z niepełnosprawnością, osoby te doświadczają krótkotrwałej ulgi podobnej do chwilowej ulgi, jaką odczuwają osoby z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi po przeprowadzeniu przymusu.
Większość chirurgów, którzy spotykają się z BIID, reaguje zaniepokojeniem na perspektywę zastosowania radykalnej operacji w celu wyleczenia choroby. Ci chirurdzy twierdzą, że każdy, kto chce amputować „zdrową” kończynę, cierpi na chorobę psychiczną i ograniczony wgląd, który utrudnia jej zdolność do wyrażenia świadomej zgody.
Większość osób z BIID nie jest psychotyczna i nie ma urojeń. Co więcej, depresja, której doświadczają niektóre osoby z BIID, rozwija się po życiu z BIID. Jest to prawdopodobnie konsekwencja, a nie przyczyna tego stanu.
W artykule zatytułowanym „Body Integrity Identity Disorder Beyond Amputation: Consent and Liberty” autorka Amy White twierdzi, że decyzja osoby z BIID o poddaniu się planowej operacji usunięcia części ciała niekoniecznie jest wymuszona, niekompetentna lub niedoinformowana; zatem po kompleksowym procesie przesiewowym pacjenci z BIID mogą być kandydatami do radykalnej operacji.
White porównuje również BIID do dysforii płci i radykalnej operacji u osób z BIID do operacji zmiany płci. W szczególności zarówno osoby z dysforią płciową, jak i BIID czują się uwięzione w ciele, które jest w jakiś sposób złe i pragną operacji, aby rozwiązać problem.
I odwrotnie, w artykule zatytułowanym „Zaburzenie integralności ciała – czy amputacja zdrowych kończyn jest uzasadniona?”, autorka Sabina Müller stwierdza, że koszt radykalnej operacji BIID jest zbyt wysoki, a osoby, które go otrzymają, nie będą już mogły pracować i będzie wymagać dożywotniej opieki i rehabilitacji.
Müller kwestionuje również, czy osoby z BIID, które wymagają radykalnej operacji, nie mają wglądu w swoją chorobę i sugeruje alternatywną terapię:
Słowo od Verywell
BIID jest prawdopodobnie zaburzeniem neuropsychologicznym, które obejmuje brak wglądu w chorobę i specyficzny brak autonomii. Zamiast leczyć objaw za cenę nieodwracalnego uszkodzenia ciała, należy opracować terapię przyczynową w celu zintegrowania obcej kończyny z obrazem ciała.
Jesteśmy prawdopodobnie daleko od wymyślenia, jak dokładnie pomóc ludziom, którzy doświadczają BIID. Po pierwsze, badania nad BIID mają niską moc, ponieważ bardzo niewiele osób cierpi na tę chorobę. Wiele z tego, co wiemy o BIID, opiera się na anegdotycznych relacjach. Po drugie, BIID prawdopodobnie obejmuje złożone procesy neurologiczne, których jeszcze nie wyjaśniliśmy; w końcu mózg jest niewypowiedzianie skomplikowany. Po trzecie, radykalna operacja BIID jest pogrążona w rozważaniach etycznych, które dodatkowo zaciemniają nasze zrozumienie i docenienie leczenia.