Studium tradycji 3 z 12 tradycji

Chociaż kwalifikacje do członkostwa w dwunastostopniowych grupach wsparcia są konkretnie określone, zazwyczaj to poszczególni członkowie sami decydują, czy „należą” do grupy, czy nie.

Anonimowy Alkoholik
Tradycja 3
- Jedyny wymóg dla AA członkostwo jest pragnieniem zaprzestania picia.

Al-Anon
Tradycja 3
- Krewni alkoholików, zebrani w celu wzajemnej pomocy, mogą nazywać się Grupą Rodzinną Al-Anon, pod warunkiem, że jako grupa nie mają innych przynależności. Jedynym warunkiem członkostwa jest to, że u krewnego lub przyjaciela występuje problem alkoholizmu.

Zarówno Anonimowi Alkoholicy, jak i Al-Anon otwierają swoje drzwi i oferują wspólnotę każdemu, kto spełnia warunki określone w Tradycji 3 i generalnie pozostawiają tę determinację jednostce. Zasadniczo ci, którzy uczestniczą w tych 12-krokowych spotkaniach, albo mają poczucie „przynależności”, albo nie idą dalej.

Powodem, dla którego założyciele programów dwunastu kroków podkreślali Tradycję 3, była ochrona wspólnoty przed wpływami zewnętrznymi; aby upewnić się, że spotkania utrzymają swój główny cel i nie zostaną rozmyte przez napływ innych problemów lub wpływów.

Niektórzy starzy ludzie uważają dzisiaj, że wspólnota została w rzeczywistości osłabiona przez włączanie do jej spotkań tych, którzy głównie zajmują się sprawami innymi niż problemy z alkoholem, takimi jak nadużywanie narkotyków. Czują, że program oddalił się od swoich duchowych podstaw i pierwotnego celu i może zostać rozwodniony do punktu nieskuteczności.

Ale w każdej sprawie są zawsze dwie strony. Odwiedzający tę stronę dodali swoje komentarze do tej dyskusji na tablicy ogłoszeń. Oto ich obserwacje:

Wolność wyboru

Ten jest dla mnie całkiem prosty. Wierzę, że ta tradycja jest dokładnie tym, co mówi: „Jedynym wymogiem jest chęć przestania picia”. Niektórzy mogą nie wiedzieć lub nie wierzyć, że są alkoholikami, ale nadal chcą żyć bez alkoholu. Nie mam z tym kłótni. Dla tych z nas, którzy są alkoholikami i nie chcą dzielić spotkania z tymi, którzy nie są, dostępne są spotkania zamknięte.

Z pewnością mam nadzieję, że każdy, kto chce przestać pić, będzie miał swobodę wyboru Anonimowych Alkoholików jako środka wsparcia. Być może słowo „członkostwo” jest haczykiem. Nie „trzeba” zostać członkiem Anonimowych Alkoholików. Wciąż mamy wolność wyboru. Musimy honorować format „zamkniętych spotkań”, aby chronić duchowy fundament anonimowości.

Na tym chciałbym zakończyć. Ojcowie założyciele AA uczyli się metodą prób i błędów. W głębi serca jestem tradycjonalistą. Chcę, żeby AA było tutaj, kiedy ktoś zwraca się o pomoc. Tak jak to było dla mnie. Dlatego powstały tradycje. Będę ich chronić najlepiej jak potrafię.

magia

Alkohol to narkotyk

Czuję, że zasady są takie same, niezależnie od tego, czy sprawca nadużywa alkoholu, czy narkotyków. Mając w życiu oba typy sprawców, program się nie zmienił. Technicznie rzecz biorąc, alkohol jest narkotykiem. Nie spotkałem jeszcze alkoholika, który potrafi bawić się narkotykami lub odwrotnie. Nie żebym była w pobliżu tak długo. Uczucia są takie same, podobnie jak techniki odzyskiwania, niezależnie od tego, czy nazywasz to Alanon, czy NarAnon.

Debi

Brak innych powiązań

Jestem wdzięcznym członkiem Al-Anon. Uważam, że ta tradycja jest jasna… jest dla każdego, kto ma przyjaciela lub członka rodziny, który ma problem z alkoholizmem. Nigdy nie słyszałem sugestii, że osoba nadużywająca substancji nie zostanie wpuszczona. Nie zgadzam się.

Być może dana osoba jest sprawcą przemocy, ponieważ nie radzi sobie z traumatycznym dzieciństwem z powodu alkoholizmu. Być może dana osoba jest sprawcą przemocy, aby zagłuszyć ból nadużywającego alkoholu współmałżonka. Myślę, że WSZYSTKO powinno być mile widziane. Kilka osób na spotkaniach twarzą w twarz, w których brałem udział, to „podwójni zwycięzcy”, z czego jestem dumny.

W innej części tej tradycji… „pod warunkiem, że nie mają innej afiliacji”… dla mnie oznacza prostotę. Myślę, że oznacza to, że spotkania takie jak „kobiety na zdrowie” lub „chrześcijanie na zdrowie”… są sprzeczne z tą tradycją, ponieważ najpierw muszą być powiązane z inną grupą. To tylko MOJA interpretacja tej tradycji.

Lin

Niech Bóg osądzi!

Mój pierwszy raz w AA Byłem tylko alkoholikiem, nie oszukiwałem się narkotykami (jeszcze). Ale do AA przybyło wielu ludzi. kto miał wtedy problem z narkotykami, a ja słyszałem wiele różnych rozmów na ten temat. Słyszałem też, że z recepcji przyszło, że my też możemy i powinniśmy im pomóc.

Mój drugi raz w AA, dzięki Bogu, nie powiedzieli mi, że nie jestem mile widziany, ponieważ teraz jestem nie tylko alkoholikiem, ale też narąbanym narkotykami, tak samo jak zły jest alkohol. Jeśli wszyscy wykonamy 12 kroków w ten sam sposób, będzie to działać równie dobrze dla narkotyku i jak powiedziano wcześniej, „alkohol jest narkotykiem”.

Nigdy nie spotkałem narkotykowego narkotyku, który również nie miałby problemu z piciem. Ja sam nigdy nie odrzuciłbym tak zwanego narkotyku, są jednym w tym samym. Jeśli ktoś nie należy do AA oni sami się odchwaszczają. Czy należałbyś do programu dla objadających się, gdybyś był chudy?

AA dała mi narzędzia pomagające ludziom w życiu, nie tylko alkoholikom czy narkotykom, ale ludziom ze wszystkich środowisk. Nie jestem sędzią, który by kogokolwiek odprawił w każdej chwili. Dlatego mamy zamknięte spotkania. Niech Bóg osądzi.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave