Więcej snu podczas pandemii nie oznacza lepszego odpoczynku, jak pokazują nowe badania

Spisie treści:

Anonim

Kluczowe dania na wynos

  • Chociaż Amerykanie generalnie śpią więcej, jakość snu nie wydaje się poprawiać.
  • Według ostatnich badań ta równowaga większej ilości snu, ale gorszej jakości wydaje się być problemem globalnym.
  • Skupienie się na strategiach bezsennych, takich jak ćwiczenia i dostęp do świeżego powietrza, może korzystnie wpłynąć na Twój sen.

Bez dojazdów do pracy, regularnych zajęć szkolnych i poziomów socjalizacji sprzed pandemii, Amerykanie wydają się nadrabiać zasypianiem. Aktualna biologia Znaleziono. Ale nie myśl o tym jeszcze jako o srebrnej podszewce COVID-19. Niestety, niektóre badania sugerują, że jakość snu może nie iść w parze z wydłużeniem sesji snu.

Naukowcy z University of Colorado porównali sen przed i podczas pobytu w domu 139 studentów i odkryli, że spali oni dłużej o około pół godziny w nocy. mniej „społecznej zmiany strefy czasowej”, co oznacza zmianę harmonogramu snu w oparciu o wieczorne zajęcia.

Niewystarczający czas snu, nieregularny czas snu i społeczna zmiana strefy czasowej są powszechne w Stanach Zjednoczonych i są powiązane z poważnymi zagrożeniami dla zdrowia, takimi jak otyłość, choroby serca i zaburzenia nastroju, a także osłabienie zdrowia immunologicznego,  według głównego autora badania , dr Kenneth Wright z University of Colorado, Boulder's Sleep and Chronobiology Laboratory.

Jednak lepsze zachowania podczas snu to dopiero pierwszy krok, ponieważ jakość snu również może mieć duży wpływ.

Dłuższy czas, wciąż zmęczony

Ankieta przeprowadzona przez The Better Sleep Council w marcu porównała wyniki z ich corocznym badaniem snu przeprowadzonym w styczniu tego roku. .

Odkryli, że w styczniu 43 procent Amerykanów określiło swój sen jako słaby lub sprawiedliwy, ale zaledwie kilka miesięcy później liczba ta wzrosła do 52 procent. Ta zmiana znalazła odzwierciedlenie również w pytaniu o wstawanie wypoczęty. W styczniu 30 procent stwierdziło, że po przebudzeniu regularnie czują się dobrze wypoczęci, ale w marcu liczba ta spadła do 24 procent.

Rada Lepszego Snu ustaliła, że ​​w styczniu 43 procent Amerykanów określiło swój sen jako słaby lub sprawiedliwy, ale zaledwie kilka miesięcy później liczba ta wzrosła do 52 procent. Ta zmiana znalazła odzwierciedlenie również w pytaniu o wstawanie wypoczęty. W styczniu 30 procent stwierdziło, że po przebudzeniu regularnie czuje się wypoczęty, ale w marcu liczba ta spadła do 24 procent.

Wydaje się, że Amerykanie również próbują nawiązać kontakt z innymi w sprawie tego problemu. W ankiecie negatywne posty w mediach społecznościowych związane ze snem przeskoczyły z 45 procent wszystkich postów związanych ze snem do 73 procent w porównaniu do marca 2019 r.

Naukowcy zasugerowali, że dzieje się tak prawdopodobnie z powodu wyższego poziomu stresu, który również wzrósł o 12 procent od stycznia, a respondenci ankiety zauważyli, że odczuwają niepokój o swoje zdrowie, gospodarkę i finanse osobiste.

Wydanie ogólnoświatowe

W obliczu globalnej pandemii nic dziwnego, że podobne zmagania miałyby miejsce na całym świecie, a spanie wydaje się być jedną z nich.

Kolejne niedawne badanie opublikowane w Aktualna biologia zrekrutowali 435 uczestników w Austrii, Niemczech i Szwajcarii i zarejestrowali czas ich snu oraz postrzeganie jakości snu przez okres sześciu tygodni.

Odkryli, że ludzie spali dłużej – prawie o godzinę dłużej niż poziom sprzed pandemii – ale niekoniecznie przekładało się to na lepszą jakość snu. Chociaż uczestnicy byli w stanie ustalać harmonogramy snu zgodnie z wewnętrznymi sygnałami biologicznymi, a nie zewnętrznymi wskazówkami, takimi jak wieczorne spotkania towarzyskie, naukowcy zauważyli, że zgłaszali więcej problemów z zasypianiem, częściej budzili się w nocy i mieli lżejszy sen, co powodowało, że byli zakłóceni przez hałas.

Te trudności ze snem prowadziły do ​​zmęczenia w ciągu dnia, uczucia zmęczenia po przebudzeniu i ogólnego niezadowolenia ze snu.

Dr Christine Blume

„Nie jest to nieoczekiwane, biorąc pod uwagę, że znajdujemy się w bezprecedensowej sytuacji, która wiąże się ze znacznym wzrostem samooceny obciążeń. Ogólnie rzecz biorąc, jakość snu nie jest równa długości snu, chociaż czas trwania jest tego aspektem.

- dr Christine Blume

Poprawa jakości snu

Zdaniem Blume, głównego autora globalnego badania, Amerykanie i wszyscy na całym świecie nie powinni kłaść nacisku na dłuższe spanie, ale na lepsze spanie. Na szczęście istnieje wiele strategii, które mogą pomóc, a teraz uważa, że ​​ćwiczenia i spędzanie czasu na świeżym powietrzu są na szczycie listy.

„Wszyscy jesteśmy w pomieszczeniach więcej od miesięcy, a z szeroko zakrojonych badań wiemy, że przebywanie na zewnątrz i cieszenie się świeżym powietrzem, nawet w środowisku miejskim, może nam pomóc zresetować się” – mówi Blume. To nie tylko oznacza nasze nastroje, ale także nasze rytmy dobowe i wewnętrzne zegary – dodaje. Kiedy tak się dzieje, często może dojść do głębszego snu.

Połączenie tego z ćwiczeniami może być szczególnie skuteczne. Związek między regularnymi ćwiczeniami a wysokiej jakości snem jest dobrze ustalony. Według badania z 2011 roku opublikowanego w Zdrowie psychiczne i aktywność fizyczna, ci, którzy byli aktywni, szybciej zasypiali i odczuwali mniej senności i zmęczenia w ciągu dnia.

Co to oznacza dla ciebie

Więcej ćwiczeń i lepszy sen stają się częścią zdrowego cyklu, ponieważ przy bardziej satysfakcjonującym, nieprzerwanym śnie jesteś w stanie obniżyć poziom kortyzolu, hormonu najbardziej związanego z reakcją na stres, według dr W. Chrisa Wintera, właściciela Klinika Neurologii i Medycyny Snu Charlottesville i autor Rozwiązanie dotyczące snu: dlaczego twój sen jest zepsuty i jak to naprawić.

Gdy wieczorem poziom kortyzolu spada, melatonina – naturalny hormon wytwarzany przez szyszynkę w celu wywołania senności – jest uwalniana, aby pomóc w utrzymaniu normalnego cyklu snu i czuwania. z kolei jeszcze bardziej obniża poziom stresu. A podczas globalnej pandemii może to być dobrodziejstwem dla zdrowia emocjonalnego i fizycznego.