Kiedy twoje obawy przed śmiercią są niezdrowe

Strach przed śmiercią i umieraniem jest dość powszechny, a większość ludzi boi się śmierci w różnym stopniu. W jakim stopniu ten strach się pojawia i czego dokładnie dotyczy, różni się w zależności od osoby. Podczas gdy pewien strach jest zdrowy, ponieważ sprawia, że ​​jesteśmy bardziej ostrożni, niektórzy ludzie mogą również odczuwać niezdrowy lęk przed śmiercią.

Kto boi się śmierci?

Strach przed śmiercią jest tak powszechny, że pobudził wiele projektów badawczych i zaintrygował wszystkich, od uczonych po przywódców religijnych. Istnieje nawet dziedzina badań zwana tanatologią, która bada ludzką reakcję na śmierć i umieranie. Podczas badania strachu przed śmiercią pojawiły się pewne interesujące odkrycia.

Według „Survey of American Fears” z 2017 roku przeprowadzonej przez Chapman University, 20,3% Amerykanów „boi się” lub „bardzo boi się” śmierci. Warto zauważyć, że ta ankieta zawiera inne odpowiedzi dotyczące śmierci, które są bardziej szczegółowe. Na przykład uwzględniono również morderstwo dokonane przez nieznajomego (18,3%) i morderstwo popełnione przez kogoś znajomego (11,6%).

Co ciekawe, prawie tyle samo Amerykanów (20%) boi się wystąpień publicznych. Ta myśl skłoniła komika Jerry'ego Seinfelda do zażartowania: „To oznacza dla przeciętnego człowieka, że ​​jeśli pójdziesz na pogrzeb, lepiej ci będzie w trumnie niż wygłoszenie przemówienia”.

Kobiety generalnie wykazują większą skłonność do lęku przed śmiercią w porównaniu z mężczyznami. Wynika to prawdopodobnie z faktu, że kobiety częściej przyznają się do takich obaw i omawiają je. Przyczynia się do tego także fakt, że historycznie mężczyźni częściej wierzą w śmierć z jakiegoś powodu lub celu.

Niektórzy badacze będą twierdzić, że młodzi ludzie boją się śmierci bardziej niż osoby starsze. Jednak jedno badanie przeprowadzone wśród umierających ludzi na Tajwanie wykazało, że strach przed śmiercią nie zmniejszał się wraz z wiekiem.

Ponadto to samo badanie wykazało, że lęk przed śmiercią pacjenta zmniejszył się po przyjęciu go do hospicjum. . Możliwe, że było to wynikiem edukacji i holistycznego wsparcia emocjonalnego i duchowego, jakie pacjenci otrzymują od członków zespołu hospicyjnego.

Rodzaje lęków przed śmiercią

Możliwe jest rozbicie naszego ogólnego lęku przed śmiercią na kilka konkretnych rodzajów lęków.

Lęk przed bólem i cierpieniem

Wiele osób obawia się, że gdy spotka śmierć, doświadczą rozdzierającego bólu i cierpienia. Ten strach jest powszechny u wielu zdrowych osób, a także u pacjentów umierających na raka lub inne nieuleczalne choroby. Niestety, wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że opieka paliatywna może pomóc złagodzić ból i inne niepokojące objawy.

Strach przed nieznanym

Śmierć pozostaje ostateczną niewiadomą, ponieważ nikt w historii ludzkości nie przeżył jej, aby powiedzieć nam, co naprawdę dzieje się po ostatnim oddechu. W ludzkiej naturze leży chęć zrozumienia i zrozumienia otaczającego nas świata. W rzeczywistości śmierć nigdy nie może być w pełni zrozumiana przez nikogo, kto żyje.

Strach przed nieistnieniem

Wiele osób obawia się, że po śmierci całkowicie przestaną istnieć. Zazwyczaj możemy kojarzyć ten strach z ateistami lub innymi osobami bez osobistych przekonań duchowych lub religijnych. Prawda jest taka, że ​​wielu ludzi wierzących martwi się również, że ich wiara w życie pozagrobowe nie jest w końcu rzeczywista lub że nie zasłużyli na życie wieczne za życia.

Lęk przed wieczną karą

Podobnie jak lęk przed nieistnieniem, to przekonanie nie dotyczy tylko pobożnych wyznawców wiary religijnej lub duchowej. Wielu ludzi – niezależnie od ich przekonań religijnych czy braku przekonań duchowych – obawia się, że zostaną ukarani za to, co zrobili lub czego nie zrobili, będąc tu na ziemi.

Strach przed utratą kontroli

Ludzka natura generalnie stara się kontrolować sytuacje, które napotykamy, ale śmierć pozostaje czymś, nad czym absolutnie nie mamy kontroli. To przeraża wielu ludzi. Niektórzy mogą próbować wywrzeć jakąś formę kontroli nad śmiercią, zachowując się bardzo ostrożnie, aby uniknąć ryzyka lub poddając się rygorystycznym, częstym badaniom lekarskim. .

Strach przed tym, co stanie się z naszymi bliskimi

Inny bardzo powszechny lęk przed śmiercią skupia się na zmartwieniu o to, co stanie się z osobami powierzonymi naszej opiece, jeśli umrzemy. Na przykład rodzice mogą martwić się o noworodka lub dziecko.

Członkowie rodziny, którzy zapewniają opiekę domową ukochanej osobie, mogą obawiać się, że nikt inny nie poradzi sobie z wieloma potrzebami i wymaganiami ich pacjentów. Ktoś w kwiecie wieku może się bać na myśl o pozostawieniu małżonka lub partnera samego z powodu śmierci.

Normalny kontra niezdrowy strach przed śmiercią

Ogólnie rzecz biorąc, strach przed śmiercią może rzeczywiście okazać się zdrowy dla ludzi. Kiedy boimy się śmierci, często działamy ostrożniej i podejmujemy odpowiednie środki ostrożności, aby zminimalizować ryzyko, takie jak zapinanie pasów bezpieczeństwa lub kasków rowerowych.

Zdrowy strach przed śmiercią może również przypominać nam, abyśmy jak najlepiej wykorzystywali nasz czas na Ziemi i nie przyjmowali naszych związków za pewnik. Obawa przed rzeczywistością śmierci może również popchnąć nas do cięższej pracy, aby pozostawić trwałą spuściznę. Być może George Bernard Shaw podsumował to najlepiej, mówiąc: „Chcę się całkowicie wyczerpać, kiedy umrę, bo im ciężej pracuję, tym dłużej żyję”.

Z drugiej strony strach przed śmiercią może czasem okazać się tak dotkliwy, że zakłóca czyjeś codzienne życie. Ten intensywny, często irracjonalny strach przed śmiercią, znany jako tanatofobia, może pochłonąć czyjeś myśli. Może to nawet wpłynąć na najbardziej podstawowe decyzje, jakie podejmują, takie jak odmowa opuszczenia domu tylko po to, by przynieść pocztę.

Słowo od Verywell

Obawa przed śmiercią jest naturalna i wiele osób w pewnym stopniu podziela ten strach. Jeśli podejrzewasz, że Twój strach urósł do poziomu tanatofobii, najlepiej jest zwrócić się o pomoc do przeszkolonego specjalisty zdrowia psychicznego.

Będziesz pomóc w rozwoju serwisu, dzieląc stronę ze swoimi znajomymi

wave wave wave wave wave